Moja droga Pani a co to za zarobek w Warszawie 2500- 2900,, żeby to miało ręce i nogi trzeba gdzieś zarabiać koło 4000 netto minimum. A gdzie mieszkanie?, opłaty, itd I życie ile kosztuje mieszkanie w Puławach a ile w Warszawie, choć to są tylko porównania wiadomo, wszystko tak można porównywać. Piwo w lokalu w stolicy 10zł, fryzjer 2,3 x droższy, usługi wszystkie też droższe, w Warszawie pracę łatwo znaleźć ale za ile to już inna sprawa. Mam znajomych i rodzinę w stolicy to wiem co mówię. Puławy to jest specyficzne miasto niestry, dużo osób wyjechało, niektorzy nie potrafili się odnaleźć, jak ktoś jest zaradny i przebojowy to wszędzie sobie poradzi czy w Puławach czy w Warszawie
|
|
A pozatym gdzie tu bida jak tylko chałupy budują okolice dawnych sadów koło niwy, górna kolejowa, wlostowice itd, samochody dobre jeżdżą, miasto po łęczyńskim drugie w województwie pod względem ekonomicznym i zamożności. Parę zakładów pracy dużych jednak jest w Puławach. Trzeba mieć gadane znajomości i być zaradnym takie czasy
|
|
Nie rządzi ale to wszytko skutki jego zgeriatryzowania tego miasta47 tysięcy to liczba zameldowanych na stałe. Ile ludzi ma tylko meldunek, a tu nie mieszka? - multum. Prawdziwą liczbą mieszkańców jest niewiele ponad 30 tys. Miasto bez perspektyw, gdzie mozna robic cokolwiek. Wszystko dzięki wspaniałym rządą dyktatora Grobla. Uciekaj stąd czym prędzej jeśli masz jakies ambicje i nie chcesz przegrać życia. Geriatryczne miasto, gdzie nawet rozgrywki TKKF zatrzymały się na etapie PRLu.jak Grobla już nie ma i nowego prezydenta mamy to już nie ma co uciekać bo miasto odżyje i zakwitnie na nowo |
|
A pozatym gdzie tu bida jak tylko chałupy budują okolice dawnych sadów koło niwy, górna kolejowa, wlostowice itd, samochody dobre jeżdżą, miasto po łęczyńskim drugie w województwie pod względem ekonomicznym i zamożności. Parę zakładów pracy dużych jednak jest w Puławach. Trzeba mieć gadane znajomości i być zaradnym takie czasyNo jak twoją ambicją jest siedzieć w domu i popijac piwko bo alternatywy nie ma to świetna ta zaradność. Szkoda życia na wegetację w ten sposób ale nie każdy ma potrzebę realizowania się, czego jesteś przykładem. Prca, jedzenie, kupa, dom tak t możesz żyć w tym zaścianku. |
|
Niestety ludzi inteligentnych i myślących w tym mieście zostało niewiele, a przeważają niestety mochery i bezmózga młodzież czego dowodem jest wynik ostatnich wyborów samorządowych. Wystarczy popatrzeć na radę miasta po prostu kwiat puławskiej inteligencji i geniusze biznesu. O Prezydencie to lepiej nawet nie wspominać.
|
|
A czy 65 lat to tak dużo?
Ty chyba masz 20 parę , więc wydaje ci się , że to dużo.Jak do tylu dozyjesz , to zobaczymy czy nie będziesz chciał jeszcze pożyć!!
|
|
Ty pisz lepiej za siebie, bo ja akurat nie siedzę w domu nagminnie i piwa nie popijam, mam wiele innych ciekawszych rzeczy do roboty, myślisz moze że w stolicy jest raj albo za granicą? to się mylisz byłem w obu tych miejscach, pozatym jak będę tego potrzebował, to wyjadę gdzieś, kiedy będę tego potrzebował, pracę znajde wszędzie , i jak to ty piszesz że nie ma alternatywy. Mnie akurat stać na wyjazd i na długie utrzymanie, sam sobie na wszystko zarobiłem i zapracowałem. Pracę mam, wiadomo że każdy powinien więcej zarabiać i nie wcale tak różowo. Jak będę chciał coś zmienić to sobie poradzę, każdy ma różne powody, ja mam starszych rodziców i staram się im pomogać, za to co kiedyś dla mnie zrobili, sam jestem z pokolenia tych wyjeżdżających i emigracji. Jeżeli kiedyś stanie się tak, że mi ich zabraknie, to wtedy raczej nic mnie tu nie będzie trzymać. A co do Pana Prezydenta, to chyba niektóre rzeczy już go przerosły, i porwał się z motyką na słońce, ale zobaczymy niech się wykazujeA pozatym gdzie tu bida jak tylko chałupy budują okolice dawnych sadów koło niwy, górna kolejowa, wlostowice itd, samochody dobre jeżdżą, miasto po łęczyńskim drugie w województwie pod względem ekonomicznym i zamożności. Parę zakładów pracy dużych jednak jest w Puławach. Trzeba mieć gadane znajomości i być zaradnym takie czasyNo jak twoją ambicją jest siedzieć w domu i popijac piwko bo alternatywy nie ma to świetna ta zaradność. Szkoda życia na wegetację w ten sposób ale nie każdy ma potrzebę realizowania się, czego jesteś przykładem. Prca, jedzenie, kupa, dom tak t możesz żyć w tym zaścianku. |
|
Niestety ludzi inteligentnych i myślących w tym mieście zostało niewiele, a przeważają niestety mochery i bezmózga młodzież czego dowodem jest wynik ostatnich wyborów samorządowych. Wystarczy popatrzeć na radę miasta po prostu kwiat puławskiej inteligencji i geniusze biznesu. O Prezydencie to lepiej nawet nie wspominać.Hahaha to chyba dochodząca 40stki zaradna i przebojowa młodzież napływowa |
|
Witam, ja napiszę tak; wszystko zależy od tego kto czego oczekuję od życia. Jeżeli ktoś chce robić karierę w korporacjach, zostać gwiazdą telewizji lub szaleć po imprezach - wiadomo w Puławach tego nie znajdzie, lecz jeśli ktos chce żyć spokojnie z rodziną, mieć więcej czasu dla Siebie i bliskich w Puławach spokojnie się odnajdzie. Ja wyjechałem blisko 2 lata temu do żony do Wrocławia, mimo iż ona chciała zostać w Puławach, bardzo jej się podobało, zielono, wszędzie blisko, spokojnie no i co trzeba przyznać jest ładnie. Ale ja chciałem się rozwijać , robić karierę itp. Teraz dopiero po czasie zaczynam doceniać Puławy, bo i co z tego że zarabiam 3 razy więcej i że duże miasto dużo wydarzeń itp, jak ja po prostu nie mam czasu kiedy z tego korzystać...pracuję po 10 h dziennie plus droga w dwie strony godzina-nieraz dwie. Nie mam czasu tak na prawdę na nic, wracam do domu nieraz około 20 stej i jedyne o czym myśle to pójść spać. Sporty które tak lubiłem: basen, bieganie , siłownia, rower poszły w odstawkę z powodu braku czasu. Druga rzecz ludzie we Wrocławiu, to samo co Warszawa, sami biznesmeni, gwiazdy , ludzie dla których kasa jest najważniejszą wartością w życiu i dla której zrobili by wszystko- ja się w tym nie odnajduję...o korkach, smogu, cenach mieszkań z kosmosu już nie wspomnę...także jeśli o nas chodzi poważnie zastanawiamy się nad powrotem...Fakt brakuje miejsc pracy, czasem nie ma gdzie wyskoczyć potanczyć, dużo starszych ludzi itp...ale pokażcie mi podobne wielkościowo miasto gdzie jest kupa młodych ludzi i wszędzie imprezy...Moim zdaniem jak na miasto niespełna 50 tyś jest wszystko co być powinno. Poza tym niby miasto się wyludnia a powiedzcie kto buduje się na górnej kolejowej? przecież tam powstaje nowe miasto a większość domów to istne pałace i non stop w całym mieście domów czy bloków przybywa . Także trochę nie rozumiem niektórych ludzi którzy uważają Puławy za najgorsze zło, przecież zaraz za rogiem macie przepiękny Lublin czy Warszawę i możecie tam jechać osiedlić się i wieść wspaniałe życie czego serdecznie Wam Życzę.
|
|
Wszędzie dobrze ale u Majów najlepiej ;DDD a jak się nie podoba to wyp...
|
|
Myślę , że realnych, rzeczywistych mieszkańców jest max 40 tys. , jak się weźmie pod uwagę tych którzy pracują zagranicą i w innych miastach.
|
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|